AktualnościSeniorzy

Marcin Giernas: Potrzebuję czasu i gry, aby wróciła pewność siebie

Pierwszy mecz o stawkę w 2019 roku mają za sobą leszczyńscy szczypiorniści. Real Astromal przegrał w 1/16 PGNiG Pucharu Polski z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski i odpadł z rozgrywek.

O wygranej ekipy z Superligi zadecydowała pierwsza połowa, w której padł wynik 16:8. Po zmianie stron nasz zespół zniwelował dystans, ale ostatecznie i tak uległ w Trzynastce 22:26. – Na pewno odstawaliśmy trochę pod względem fizycznym. Rywal trenuje zdecydowanie inaczej i właśnie ta motoryka zadecydowała, że w na początku trudno było nam za nim nadążyć – skomentował Marcin Giernas.

W przerwie spotkania, kibicom wręczono nagrody wylicytowane w tygodniu na klubowym FanPage’u. Przypomnijmy, iż cały dochód z licytacji przeznaczony został na pomoc chorej Mai. Jak podsumuje całą akcję sam zawodnik? – Wykorzystaliśmy ten wyjątkowy mecz, by pomóc naszej koleżance i wyszło to całkiem fajnie. Udało się dołożyć małą cegiełkę do kwoty na leczenie. Nie można przechodzić obojętnie wobec takich tragedii – stwierdził.

Rozgrywający powoli wraca do formy, jaką prezentował przed kontuzją. Jak sam twierdzi z dnia na dzień sytuacja zdrowotna jest coraz lepsza. – Czuję się już w porządku. Nie odczuwam żadnych dolegliwości, jednak potrzebuję czasu i gry, aby wróciła pewność siebie. Myślę, że na pierwsze spotkanie ligowe będę już w dobrej dyspozycji – powiedział.

Na 26 stycznia zaplanowano pierwsze mecze rundy rewanżowej. Wtedy to Real Astromal zmierzy się w Legnicy z Siódemką Miedzią. – To będzie ciężka przeprawa, bardziej wymagająca, niż ta w 1 kolejce. Wiadomo, że na wyjeździe gra się dużo trudniej, niż we własnej hali. Legniczanie rozkręcili się w drugiej części pierwszej rundy, ale my na nich nie spoglądamy. Jeżeli zagramy tak samo jak na inaugurację, to jestem pewien, że wrócimy do domu z tarczą – uważa M. Giernas.

Po pierwszej rundzie, podopieczni Macieja Wieruckiego zajmują wysoką, drugą pozycję z identyczną ilością punktów, co lider z Piekar Śląskich. Zdaniem 30-letniego piłkarza ręcznego, drużyna będzie walczyć o zwycięstwo w I lidze. – Pomimo głupio straconych punktów, jesteśmy wiceliderem i mamy spore szanse na pierwsze miejsce. Czas pokaże, czy uda nam się to osiągnąć – oznajmił.

Od minionego czwartku na boiskach w Niemczech i Danii trwają Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej mężczyzn, niestety bez udziału biało-czerwonych. Kto według Giernasa zdobędzie tytuł? – Poza reprezentacją Polski zawsze kibicowałem Duńczykom i tak też jest tym razem – zakończył.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *